PTASZKI NA ROCZEK

Kwiatka i samochodów było Pani Jak mało, więc postanowiła stworzyć kolejny wzór na poduszkę dla dzieci. Podusie miały powstać dwie i miały być prezentem na roczek dla bliźniaczek, dla których wcześniej powstały literki i poducha do karmienia.

Trochę zapracowana byłam i przez to dziewczynki dostały swoje ptaszki dopiero jakiś czas po pierwszych urodzinach.

JAK POWSTAŁY

Zaczęłam rzecz jasna od wykroju. Projekty ptaszków rysowałam już ponad miesiąc temu w zeszycie. Upodobania mi się przez ten czas nie zmieniły, więc mogłam się na nich spokojnie oprzeć. Wyrysowałam w Inkscape’ie kontur z oczami w dwóch wersjach. Były oczy paciorki i oczy okrągłe. Razem z mężem wybraliśmy tą drugą opcję. Ponieważ miałam już doświadczenie w naszywaniu różnych kształtów od razu sobie założyłam, że przy ptaszkach też posłużę się tym sposobem. Umiałam już też haftować maszyną linie ciągłe po śladzie i tak postanowiłam zrobić brew i podział dzioba.

Trochę mieliśmy problemów z doborem materiału – zwłaszcza, że czerwonego minky, którego chciałam użyć, potrzebowałam jeszcze do poduszek-serc. Mogło mi starczyć tylko na jednego ptaszka. Mój mąż pojechał na misję ratunkową do sklepu z materiałami, ale okazało się, że czerwonego minky nie ma. Po konsultacji ze mną wziął jasnoszare. To zdobyczne minky w sumie zadecydowało trochę o wyglądzie ptaszków. Ponieważ mieliśmy minky czerwone i szare zdecydowaliśmy, że użyję także bawełny w tych kolorach, a więc kropeczek na tle czerwonym i szarej tkaniny w białe gwiazdki. Uznaliśmy, że materiał z tyłu będzie miał inny kolor niż ten z przodu, tak jak skrzydło, które miało mieć inny kolor niż tułów. I tak ptaszek z szarym minky miał przód czerwony. Oba ptaszki miały za to czerwone łapki 🐾. Oczywiście takie ptasie.

SKRZYDEŁKA

Wspomnę jeszcze o skrzydełkach, bo troszkę nad nimi myślałam. Ostatnio albo naszywałam łatki o różnych kształtach, albo element dodatkowy był wszywany w szew główny. W sensie, że był zszywany razem z obiema stronami poduszki. Wtedy te dodatki mogły być brane przez dziecko do rączki. Chciałam właśnie, żeby dziewczynki mogły bawić się skrzydełkami, żeby nie były one w całości przytwierdzone. Postanowiłam zrobić skrzydełka tak, żeby były dwustronne i przyszyć tylko jeden brzeg gęstym zygzakiem.

Ptaszki zostały dobrze przyjęte i mam nadzieję, że będą dobrze służyć bliźniaczkom :).

Spread the love