Kiedyś zdjęcia w danej stylizacji z tłem itd. robiono dzieciom głównie przy okazji Komunii i chrztu. Szło się wtedy do fotografa w odświętnym ubraniu. Tam w studiu były zwykle jakieś rekwizyty (np. ozdobne krzesło) i tła. Z takiej sesji dostawało się kilka analogowych zdjęć w raczej większym formacie. Przynajmniej ja to tak pamiętam z mojego dzieciństwa z lat 90. Dziś jest dużo większy dostęp do fotografii, a także więcej rodzajów sesji zdjęciowych. Kiedyś świąteczne zdjęcia były robione aparatem analogowym przez wujka podczas spotkania z rodziną, dziś przy stole fotografujemy się smartfonami, a dla bardziej wymagających może być specjalna sesja świąteczna.

Sesje zdjęciowe dziś

Dziś sesje zdjęciowe u fotografów obejmują coraz więcej okazji (a czasem są bez okazji). Ciążowe, noworodkowe, ślubne, a także świąteczne. Odrobinę dałam się wciągnąć w to szaleństwo 😉. Sesja ślubna (a właściwie poślubna) oczywiście była. Udało mi się też w ostatniej ciaży załapać się na sesję ciążową. Z noworodkową tak się zagapiłam, że właściwie mam tylko kilka zdjęć z samowyzwalacza i również kilka niezbyt profesjonalnych jak się z małym przytulaliśmy kilka dni po porodzie. Teraz mi się zachciało takiej świątecznej. Bohaterem oczywiście miał być Gabryś, bo przecież małe dzieci cudownie wyglądają w takich świątecznych klimatach.
I pewnie następnym krokiem powinno być wybranie fotografa, ale na takie rzeczy nie było czasu. Postanowiłam zrobić taką sesję sama w domu.

Sesja świąteczna w domu – jak zrobić?

Przede wszystkim dobrze mieć wybranych bohaterów sesji. Dobrze się sprawdzają własne dzieci. Ale mogą być też cudze. Dlaczego nie. Myślę, że potrzebna jest wizja, jakiś pomysł jak ma to wszystko wyglądać. Jaki ma być klimat zdjęć (tak – oprócz tego, że świąteczny). Mogą być przecież bardziej jasne, kojarzące się ze śniegiem, albo bardziej ciemne – takie, które kojarzą się z zimowymi wieczorami. W poszukiwaniu pomysłów na kadry można zrobić maraton po świątecznych zdjęciach w internecie i określić, co się podoba. Może zapisać pomysły na konkretne ujęcia? Dobrze jest przygotować wcześniej wszystkie potrzebne rzeczy.

Co ogólnie jest potrzebne do sesji świątecznej?

bohater – dziecko, nastolatek, nasz ukochany, nasz zwierzak
aparat – najlepiej pewnie lustrzanka, albo jeszcze bardziej wypasiony, ale może być też taki w telefonie od biedy
tło – ja najbardziej lubię moją białą ścianę, ale jak nie mamy to możemy rozwiesić prześcieradło
świąteczne rekwizyty – Mikołajowa czapka, prezenty, choinka, gałązki świerkowe, lampki choinkowe itd.
światło! — coś bardzo ważnego i o tej porze roku niestety trudniej dostępnego. Jeśli nie macie jakichś super lamp do fotografii (a pewnie nie macie) to przyda się światło słoneczne. Czyli trzeba się w zimę wyrobić przed 14…
dodatkowe białe materiały
odświętnie ubranie dla bohatera sesji.

Sesja świąteczna – czego ja użyłam?

(poza światłem)
aparat – Nikon (lustrzanka), którego dostałam trzy lata temu w prezencie na Boże Narodzenie
uszyta przeze mnie czapka Mikołajowa – szyłam z bambusowej dzianiny kocykowej i białego ko-termo w dzień sesji. Przy okazji złamałam igłę w overlocku…
moja biała ściana (jako tło) – za to właśnie kocham białe ściany, jak dla mnie bardzo przydają się do rozmaitych zdjęć.
owata
białe płótno bawełniane – zakryłam nim i podłogę i bujaka
bujak – nie mam popularnego babybjorna, a tylko jaskrawego bujaka FisherPrice pożyczonego od szwagra. Ale to nie ma znaczenia, bo i tak go zakryłam tkaniną.
lampki choinkowe – takie zwykłe z przezroczystymi żarówkami, świecące żółtym światłem. Zdecydowania nie chciałam kolorowych.
szyszki sosnowe – kiedyś pomalowałam na biało, to są w zasadzie moje szyszki na choinkę
bodziak z muszką – dostany jak to często bywa z ubrankami dla dzieci
– 
czarne spodenki z dresówki – uszyte przeze mnie  jakiś czas wcześniej

Jak zorganizowałam przestrzeń?

Czy potrzebna jest duża przestrzeń? Na szczęście nie. Mi wystarczyło pole ok 1m x 2m plus to miejsce w którym stałam, ale ono nie musiało być specjalnie przygotowane. Dodam, że ta sesja świąteczna została zrobiona w kawalerce. Także, da się na naprawdę małym metrażu. Z tym w jaki sposób taką przestrzeń zaaranżujemy, wiąże się klimat jaki chcemy osiągnąć na zdjęciach.

Chciałam, żeby zdjęcia były jasne, miały w sobie dużo bieli i światła. Zwłaszcza, że mam do dyspozycji białą ścianę i łatwo mogę takie fotografie zrobić. Ściana jest odpowiedniego koloru, więc nic nie musiałam z nią robić. Panele i listwę zakryłam płótnem i owatą. Mój bujak ma jaskrawe kolory, więc też musiałam go zakryć. Użyłam do tego także płótna. Ułozyłam na tym wszystkim lampki choinkowe i szyszki. Taka martwa natura 😉. Następnie ustawiłam odpowiednie parametry w aparacie. Zrobiłam próbne zdjęcia, żeby ocenić czy kolory są ok i zaprosiłam modela na honorowe miejsce w bujaku przykrytym płótnem. Gabryś wcześniej został nakarmiony, żeby był zadowolony i współpracował.

Co dalej że zdjęciami?

Profesjonalni fotografowie używają do obróbki zdjęć takich programów jak Photoshop. Jest moc. Ale ja nie jestem profesjonalnym fotografem. Mam co prawda na laptopie Kritę do obróbki grafiki rastrowej, ale zdjęcia wolę poprawiać w zwykłym Photoscape. To dla zwykłych zjadaczy chleba w zasadzie dobra wiadomość. Nie wiem co prawda do jakiego rozmiaru zdjęcia zachowają dobrą jakość, ale format 10×15 wychodzi zupełnie ok. Dlaczego tam? Chyba dlatego, że jest szybciej i prościej, a i tak rzadko zdjęcia drukuję. Szczególnie na dużych formatach. O programach, których, używam do obróbki zdjęć pisałam jeszcze tu

Po co nam sesja świąteczna?

Czy to tylko bezsensowne uleganie jakiejś głupiej modzie? Nawet jeśli tak, to nie żałuję. Taka sesja będzie pamiątką na długie lata. Można też (jeśli się ją zrobi w czasie adwentu) podarować takie zdjęcia wydrukowane i w ramkach jako prezenty świąteczne (która babcia nie chce dostać ramki z piękną fotografią wnuka). Jeśli się spóźnimy to zostaje Dzień Babci i Dzień Dziadka. Wydrukowane zdjęcia mogą też ozdobić nasze mieszkanie, w ramkach czy też bez. A może wylądują na kubku lub koszulce? Możliwości jest dużo.🙂

A zdjęcia z sesji prezentują się tak:



Spread the love