Pierwszą przygodą z grafiką komputerową, jaką pamiętam była zabawa Corel’em Photo Paint’em, który ktoś wgrał mi na komputer. Byłam wtedy jeszcze dzieckiem, ale próbowałam w nim coś kombinować. Tworzyłam sobie bazgrołki, a także kolorowałam swoje sfotografowane rysunki i ilustracje. Z biegiem czasu poznawałam także inne programy i ostatecznie Corel na razie poszedł w odstawkę. Przede wszystkim przestawiłam się na programy darmowe, legalne itd. Okazuje się, że można spośród nich znaleźć coś dla siebie. Mam także nowe fajne narzędzia (a w zasadzie jedno 😉 ).
Z czego teraz korzystam i dlaczego?
Inkscape
Darmowy program do grafiki wektorowej. Poznałam go na studiach, a potem na innym kierunku tłumaczyłam koleżankom, jak się nim posługiwać. Dość prosty, przyjemny w pracy, pod warunkiem, że się go nie przeładuje, bo wtedy bywa kapryśny. Nie chce kopiować osadzonych elementów, wyłącza się. Trzeba więc uważać, żeby nie przesadzić z ciężarem pliku. I co jakiś czas zapisywać. Można sobie ustawić wielkość obszaru roboczego i jest taka opcja, że jego kontur jest zawsze na wierzchu. Używam go do np. składania zaproszeń, winiet, kreślenia wykrojów. Można go ściągnąć z większości serwisów udostępniających darmowe programy.
Krita
W zasadzie nie takie dawne odkrycie – program do tworzenia grafiki rastrowej (głównie). Polecił mi go dawny współlokator mojego obecnego Męża (dzięki Adrian!). Ciągle się jej uczę, zwłaszcza od kiedy mam wersję polską. Jest to jeden z niewielu programów, który chciał bez większej filozofii współpracować z moim piórkiem. Używam go do tworzenia ilustracji, obrazków, “malowania”, “rysowania”, kartek okolicznościowych. Prawdopodobnie da się też używać go do obróbki zdjęć. Krita posiada wiele wspaniałych pędzli, a jeszcze więcej można znaleźć do pobrania w internecie.
Link do strony programu: https://krita.org/en/
Photoscape
Lekki, niezbyt profesjonalny programik do obróbki zdjęć. Mimo to można w nim osiągnąć naprawdę fajne efekty. Jestem niedobra i nawet moim Nikonem nie robię rawów tylko jpgi i jeszcze je wrzucam w takie programy. Nie wiem, może kiedyś przejrzę na oczy – na razie nie widzę tej subtelnej różnicy. Nie drukuję moich zdjęć w formie plakatów, wiec mogę sobie na to pozwolić.
Picasa
Także program do obróbki zdjęć. Powoli wypiera go u mnie ten wyżej. Picasa ma taki plus, że można z niej wrzucać zdjęcia do internetu. Ilość opcji nie jest szałowa.
Light Image Resizer
Program do zmniejszania plików graficznych. Używam go zarówno do zmniejszania zdjęć (szczególnie na bloga), jak i do grafik, które tworzę. Można zmniejszać kilka plików na raz i to jest bardzo fajne.
Tablet graficzny Wacom Bamboo Fun
Dostałam na urodziny i może z początku nie korzystałam z niego zbyt często (dopóki nie poznałam Krity), jednak teraz musi leżeć na wierzchu, bo co rusz jest potrzebny. Wspaniała sprawa, jeśli ktoś nie chce skanować/fotografować swoich obrazków, tylko od razu robić je na komputerze.
Inne programy do grafiki
(z których obecnie nie korzystam, a o nich słyszałam albo kiedyś się z nimi zetknęłam):
Corel – cały pakiet, w którym zawierają się takie gwiazdy jak Corel Draw (grafika wektorowa), czy wspomniany wcześniej Corel Photo Paint (grafika rastrowa). Płatny.
Photoshop – największa, najjaśniejsza płatna gwiazda do obróbki zdjęć i grafiki rastrowej, zetknęłam się z nim na architekturze. W zasadzie ze słyszenia to chyba wszyscy go znają.
Illustrator – program z tej samej rodzinki, co Photoshop (Adobe) – tyle, że do grafiki wektorowej. Także płatny.
Gimp – darmowy program, w którym można się bawić grafiką rastrową. Teoretycznie mogłabym go używać, nawet mam go ściągniętego – tyle, że mi nie podpasował.
Canva – aplikacja internetowa do tworzenia grafik. Robi dużo za człowieka, bo jest w niej baza różnych obrazków, schematów, wykresów, czcionek itp. Problem pojawić się może, jak ktoś będzie chciał zrobić coś, co wykracza poza to, co przewidzieli twórcy… z resztą zobaczcie sami, ja na razie zostaje przy Inkscape’ie.
A jakich Wy programów używacie?