PO RAZ PIERWSZY

To był pierwszy ślub, przy okazji którego postanowiłam zaprojektować samodzielnie dedykowaną kartkę z życzeniami dla państwa młodych. Okazało się to dość pracochłonne i niestety opóźniło przybycie na uroczystość, ale myślę, że było warto. Kartka była połączeniem wyśmienitego pomysłu mojego Męża i moich zdolności obsługi programów graficznych, a w niej były przez nas ułożone życzenia ślubne. Koncepcja tak pożarła system, że po skończeniu dłubania w kricie (polecam!) wystarczyło wydrukować.

Z PREZYDENTEM…

Chcieliśmy, żeby kartka była w pełni zindywidualizowana i odpowiadająca preferencjom Młodej Pary. Taka dla nich i tylko dla nich. Wiedzieliśmy, że bardzo cieszyli się ze wspólnego zdjęcia z prezydentem i postanowiliśmy to wykorzystać.

Może na pierwszy rzut oka nie widać podobieństwa, ale ważne że Młodzi rozpoznali pana z lewej. Kartka została włożona do własnoręcznie plecionego koszyczka, w którym były także i inne przyjemne rzeczy (świeczuszki, cukierki, peeling itp.). Taki zestaw relaksacyjny na pierwsze dni małżeństwa. Zestaw kończyliśmy już w sumie podczas wesela w samochodzie. Ale nawet tam udało się zapakować wszystko w zgrabną paczuszkę (najtańszy papier pakowy rządzi!). Na życzenia na szczęście ze wszystkim zdążyliśmy 😉

Spread the love